JAVOR

Info

avatar Ten rowerowy blog prowadzi javor z miasta Białystok. Mam przejechane 19800.00 km z czego 2354.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.32 km/h i się tym nie chwalę, bo i niema czym :)
Więcej o mnie.


2014 baton rowerowy bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

Odwiedzone gminy

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy javor.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2013

Dystans całkowity:391.00 km (w terenie 89.00 km; 22.76%)
Czas w ruchu:23:11
Średnia prędkość:16.87 km/h
Maksymalna prędkość:40.60 km/h
Suma podjazdów:2720 m
Maks. tętno maksymalne:195 (99 %)
Maks. tętno średnie:137 (69 %)
Suma kalorii:15820 kcal
Liczba aktywności:20
Średnio na aktywność:19.55 km i 1h 09m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
20.00 km 0.00 km teren
01:00 h 20.00 km/h:
Maks. pr.:40.60 km/h
Temperatura:0.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:140 m
Kalorie: 800 kcal

647 fullem do pracy

Czwartek, 28 marca 2013 · dodano: 28.03.2013 | Komentarze 0

Dzisiaj nareszcie kurs do pracy na fullu :) Rano -3 stopnie i z wiatrem więc było szybko. Wracając +3 stopnie, ale i mocny wiatr w twarz więc już słabiej się jechało. Dziwne uczucie po przesiadce z zimówki - jakby brak kontaktu z podłożem co aż budziło niepewność trakcji. W pierwszej chwili też wrażenie że chyba mam ze 2x za mało powietrza w damperze ale kontrolując skok i bujanie chyba jednak jest dobrze a to tylko takie złudzenie po sztywniaku ... z każdym kilometrem mniej odczuwalne.

Dane wyjazdu:
7.00 km 0.00 km teren
00:19 h 22.11 km/h:
Maks. pr.:35.10 km/h
Temperatura:2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 50 m
Kalorie: 150 kcal

646 test kellysa po modzie i serwisie

Środa, 27 marca 2013 · dodano: 27.03.2013 | Komentarze 1

Po pracy wyskoczyłem na szybki test fulla, pierwsze jego km po zimie :)
Nowy epicon oczywiście działa poprawnie, bo dlaczego miałby nie działać ... główny test dotyczył jednak dampera rst którego musiałem "naprawić".
Otóż jak pamiętacie przed zimą się dziad zepsuł, połowa skoku była zablokowana i ogólnie źle pracował. Chodziłem z nim po serwisach ale nikt się tego w Białymstoku nie tyka, mogli jedynie odesłać do producenta ale szkoda czasu i kasy. Postanowiłem więc sam go rozłożyć co nie było proste. Główny cylinder powietrzny nie chciał się za cholerę odkręcić. robiłem kilka podejść i w końcu się udało z pomocą dętki. Przy okazji odkręciłem małego imbusa którego nie można odkręcać :D wyleciało trochę gazu z olejem którego nie da się już tam nabić bez specjalnej pompki ale kto by się tym przejmował :) i tak spisałem dampera na straty lub reanimację jakimkolwiek sposobem. Rozłożyłem też komorę olejową której nie można rozkładać. Żeby nie wystrzelił pod ciśnieniem powietrza które się do niej dostało związałem całość kablem i żyję :) Olej był spieniony i jakby było go za mało. Jako że nie wierzyłem że naprawa się powiedzie wylałem stary i zalałem go jedynym olejem jaki miałem pod ręką czyli ... olejem do smażenia :D
Złożyłem całość i sukces był połowiczny, blokada nadal nie działa i nie wiem dlaczego, skok jednak powrócił cały, regulacja odbicia działa tylko na ostatnim obrocie bo olej do smażenia jest sporo rzadszy ... ale działa. Poza tym teraz potrzebuje większego ciśnienia do uzyskania tego samego SAGu, pewnie przez brak tego gazu którego nie można wypuszczać :P
Dzisiejszy test się powiódł, można jutro jechać nim do pracy. Damper się nie rozpadł, rzadki olej do smażenia nie wyciekł więc może trochę na nim pośmigam.

Dane wyjazdu:
20.00 km 1.00 km teren
01:08 h 17.65 km/h:
Maks. pr.:36.20 km/h
Temperatura:0.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:140 m
Kalorie: 900 kcal

645 praca

Środa, 27 marca 2013 · dodano: 27.03.2013 | Komentarze 0

Coraz cieplej, rano -4 a wracając +4. Wiatr nie mały i wkurzający.

Dane wyjazdu:
20.00 km 1.00 km teren
01:09 h 17.39 km/h:
Maks. pr.:33.30 km/h
Temperatura:-2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:140 m
Kalorie: 900 kcal

644 praca

Wtorek, 26 marca 2013 · dodano: 26.03.2013 | Komentarze 0

Dzisiaj rano -6 stopni, wracając +2. Wiatr nie mały i wkurzający w drodze powrotnej.

Dane wyjazdu:
20.00 km 1.00 km teren
01:09 h 17.39 km/h:
Maks. pr.:33.60 km/h
Temperatura:-3.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:140 m
Kalorie: 900 kcal

643 praca

Poniedziałek, 25 marca 2013 · dodano: 25.03.2013 | Komentarze 0

Kolejny tydzień nudnych dojazdów do pracy. Rano -8 stopni, wracając +2. Wiatr głównie boczny, śniegu już niewiele i prawie sucho. Już prawie można by się przejechać bezbłotnikowym fullem.

Dane wyjazdu:
20.00 km 5.00 km teren
01:15 h 16.00 km/h:
Maks. pr.:27.40 km/h
Temperatura:-3.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:140 m
Kalorie: 900 kcal

642 praca

Piątek, 22 marca 2013 · dodano: 22.03.2013 | Komentarze 0

Znowu do pracy i powrót czyli nuda. Rano -4 stopnie, wilgotne powietrze i lekki wiatr w twarz która prawie zamieniła się w bryłę lodu. Nawet jakiś starszy facet krzyczał na chodniku czy nie zamarznę ale nie zdążyłem odpowiedzieć. W dzień przygrzało słońce i rozpuściło troszkę śniegu, po 16 było już -2 stopnie. A w weekend jeszcze zimniej, pewnie przesiedzę go w domu :(

Dane wyjazdu:
20.00 km 10.00 km teren
01:14 h 16.22 km/h:
Maks. pr.:29.10 km/h
Temperatura:-2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:140 m
Kalorie: 900 kcal

641 wiosny brak

Czwartek, 21 marca 2013 · dodano: 21.03.2013 | Komentarze 0

Smutny ten dzisiejszy początek wiosny - śnieg, mgła i -4 stopnie z rana. Po pracy 0 stopni i trochę śniegu się topiło ale to nie wiosna. Jutro ma być zimniej, a w weekend jeszcze zimniej :( Patrząc na poprzednie lata powinno być już 10 stopni na plusie.

Dane wyjazdu:
20.00 km 15.00 km teren
01:17 h 15.58 km/h:
Maks. pr.:25.10 km/h
Temperatura:-2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:140 m
Kalorie: 900 kcal

640 śnieg :(

Środa, 20 marca 2013 · dodano: 20.03.2013 | Komentarze 0

Rano nieprzyjemny widok - znowu kilka cm śniegu. W dodatku część chodników nie była odśnieżona. Dosyć mam już tego syfu. Wiatr przynajmniej dzisiaj odpuścił i był wyjątkowo słaby. Temperatura rano -3, wracając -1.

Dane wyjazdu:
20.00 km 9.00 km teren
01:14 h 16.22 km/h:
Maks. pr.:36.80 km/h
Temperatura:-4.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:140 m
Kalorie: 900 kcal

639 praca, wiatr i śnieg

Wtorek, 19 marca 2013 · dodano: 19.03.2013 | Komentarze 3

Rano -5 stopni, wiatr w plecy i ogólnie ok. Dzisiaj w cieniutkiej letniej kurtce.
Wracając -3 stopnie i zgodnie z wczorajszym planem zmieniłem trasę żeby trochę chować się przed wmordęwindem. Co do wiatru to zauważalnie lepiej niż na otwartych przestrzeniach ale za to sporo dziur i lodowych kolein w lesie a także przy torach obok nowego miasta. Szybciej więc nie było ale przyjemniej jako że zmniejszyłem wkurwienie spowodowane wiatrem :) Gdybym jeszcze wziął okulary to było by nieźle a tak to śnieg zacinał po oczach. Rano śniegu nie było, a przez cały dzień powolutku napadało i znowu jest biało :( Ile można czekać na wiosnę?
Telefonowe zdjęcia z lasku Bacieczkowskiego.


Dane wyjazdu:
20.00 km 1.00 km teren
01:08 h 17.65 km/h:
Maks. pr.:36.20 km/h
Temperatura:-5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:140 m
Kalorie: 900 kcal

638 maksymalne wkurwienie

Poniedziałek, 18 marca 2013 · dodano: 18.03.2013 | Komentarze 0

Rano jechało się całkiem dobrze. -10 stopni, gruba kurtka i lekki wiatr w plecy. Wyjeżdżając z bloku widziałem Ramzego na gazeli ale go nie dogoniłem bo po 500m nasze trasy się rozdzieliły. Początkowy kawałek po ulicy czego nie robiłem już całą zimę ... było szybko jak na zimówkę.
A wracając ... wkurw na maxa. Na co? na wiatr! oczywiście musiało wiać bardzo mocno i to centralnie w mordę. Wkurwiają mnie te Białostockie wiatry. Równinny teren, szerokie ulice, rzadka zabudowa i mało drzew więc nie ma co wiatru powstrzymać. Napierdala tak tym wiatrem że ledwo mam siłę jechać (17km/h z górki), a gruba zimowa kurtka o powierzchni spadochronu wcale nie pomagała. Mimo takiego wiatru po ryju przy temperaturze 0 stopni spociłem się jak świnia, w domu od razu pod prysznic a ubrania do pralki :(
Rano średnia 19,0km/h, całość 17,5km/h czyli wracając musiało być "aż" 16km/h :P
Jutro biorę letnią kurtkę choćby znowu było -10, a wiatr ma być taki sam więc już obmyśliłem inna trasę powrotną. Mniej odcinków centralnie pod wiatr, dwa odcinki przez las i wąskie uliczki otoczone domami i drzewami. Zobaczymy jak się jutro wkurwię bo dzisiaj to było 10/10.