576 Trochę terenu i Rajd Niepodległości

Niedziela, 11 listopada 2012 · dodano: 11.11.2012 | Komentarze 0

Dzisiaj pojeździłem troszkę z Maćkiem, wyjazd o 11 przy 10 stopniach ciepła. Najpierw przez las pojechaliśmy na lotnisko, zobaczyć czy coś ciekawego dzieje się na giełdzie oraz zobaczyć jeden z odcinków 21 rajdu Niepodległości w Białymstoku który tam się znajdował. Rzadko pojawiały się tam rajdówki i trasa była mało widowiskowa więc kilka zdjęć i pojechaliśmy dalej.

a w tle nowy wielki gmach sądu za nasze podatki :(

Dalej mijając zalew jedziemy na górkę w Sowlanach, oczywiście wjeżdżamy na nią i focimy:
Białystok

Ciekawie zżółknięty pas drzew, a ten kwadrat od lewej na horyzoncie to chyba mój blok :)

Na górkę chcieli wjechać tez inni ludzie ale zrezygnowali po kilku metrach i dalej prowadzili :)

A to jedyne zdjęcie potwierdzające że jeździliśmy rowerami a nie np autem albo hulajnogą.

Dalej obrzeżami miasta pojechaliśmy do lasu Pietrasze i tamtejsze zjazdy z hopkami. Następnie zaraz obok pod Galerią Kwadrat trafiliśmy na główny odcinek dzisiejszego rajdu i popatrzyliśmy na auta dłuższą chwilę.
CRX urwał wydech na innym odcinku, ale to nie problem, naprawili w kilka minut :)

peugeot

Lekko rudy civic 5gen

I atrakcja jaką był fiat z ośmioma oponami. Na pierwszym okrążeniu staranował słupek z opon który zaklinował się pod spodem :D

Opony nie chciały wypaść nawet na wstecznym więc przejechał tak z nimi całe drugie okrążenie i dotarł do mety, z niemałą stratą czasowa oczywiście.

No i akcja podnoszenia i wyciągania.

Kolejny civic, tym razem 6gen.

Na koniec porządna rajdówka, tylnonapędowa Lada VFTS a dokładniej jej replika. Za kierownicą Łukasz Sobocin, nieźle sobie radził. Dźwięk niestety nagrał mi się zbyt głośno :(

Potem już uciekaliśmy do centrum, przez rynek gdzie ludzi było sporo ale nic się już nie działo, i przez park gdzie ludzi było baaaardzo dużo. Jeszcze nigdy nie widziałem tyle ludzi w parku :) Koło zoo były nawet jakieś zawody rowerowe organizowane przez Peleton ale tylko chwile popatrzyliśmy i do domu.

575 praca

Piątek, 9 listopada 2012 · dodano: 10.11.2012 | Komentarze 0

Rano mokro i 7 stopni, wieczorem już sucho i też 7 stopni.

574 praca

Czwartek, 8 listopada 2012 · dodano: 08.11.2012 | Komentarze 0

Rano i po pracy 6 stopni i mocny, głównie boczny wiatr. Znowu powrót z górką Sikorskiego i Popiełuszki, chyba taka trasa jednak bardziej mi się podoba :)

573 praca

Środa, 7 listopada 2012 · dodano: 07.11.2012 | Komentarze 0

Rano 4 stopnie, silny wiatr z boku, czasem z tyłu a na koniec od przodu :( ... i do tego jeszcze mżawka :) Wracając 6 stopni, z wiatrem podobnie a trasę lekko zmieniłem jadać przez górkę ulicami Sikorskiego i Popiełuszki.

572 praca

Wtorek, 6 listopada 2012 · dodano: 06.11.2012 | Komentarze 0

Rano 6 stopni i aż było mi za ciepło w kurtce przeciwdeszczowej, wracając trochę pod wiatr.

571 praca i 5kkm

Wtorek, 30 października 2012 · dodano: 31.10.2012 | Komentarze 1

Podobnie jak wczoraj, z tym że aż 1 stopień cieplej czyli -2. Wracając z pracy już na włączonej lampce, tylko na 20% a jakoś nagle wszyscy mnie widzą i ustępują :)
Dodatkowy kilometr do bankomatu w Kleosinie bo zapomniałem po drodze.
Ooo, i przy okazji stuknęło 5000 km w tym roku :)

570 praca, śnieg i lód

Poniedziałek, 29 października 2012 · dodano: 29.10.2012 | Komentarze 1

No i zaczęła się zimowa jazda. Rano jak i po pracy -3 stopnie, cienka kurtka, kaptur, a i tak było mi zimno i rozgrzewałem się dopiero pod koniec 10km trasy :P
Chodniki i ddr w większości odśnieżone i suche ale były też kawałki śniegu i lodu, zazwyczaj akurat przy niebezpiecznych przejazdach więc prędkość musiałem zmniejszać. Przez głupią zmianę czasu po pracy zaskoczyła mnie ciemność, także na jutro montuję moje działo fotonowe :)

569 praca i atak sniegu!

Piątek, 26 października 2012 · dodano: 26.10.2012 | Komentarze 0

Rano tylko 2 stopnie, piękne słoneczko i okropny wmordewind. Tak było jak wyjechałem z pod bloku, natomiast jak już dojeżdżałem do pracy na drugim końcu miasta to zaatakował mnie śnieg! Dosłownie zaatakował, w połączeniu z bardzo ostrymi porywami wiatru czułem się jakbym przedzierał się przez chmurę żyletek obijających się o twarz.
Wracając było już lajtowo, 4 stopnie i wiatr głównie boczny.

Wchodzę teraz na bikestatsa, widzę tytuły wpisów i uświadamiam sobie że:
O kurwa! Ale ze mnie ciota, zapomniałem o masie krytycznej! Pomyliło mi się że jest za tydzień :(
Dlaczego nikt mi nie przypomniał? :(

568 praca, mokro

Czwartek, 25 października 2012 · dodano: 25.10.2012 | Komentarze 0

Rano 5 stopni i wilgotno, po pracy 7 stopni, mokro i z lekką mżawką.

567 praca, koniec letniego ubioru

Środa, 24 października 2012 · dodano: 24.10.2012 | Komentarze 0

Poranna temperatura to dzisiaj zaledwie 4 stopnie, aż postanowiłem założyć długie spodnie :( Odkręciłem koszyk bidonu, spiąłem prawą nogawkę i nawet przyzwoicie się jechało. Wracając 6 stopni, a następne dni wcale nie mają być cieplejsze :(