JAVOR

Info

avatar Ten rowerowy blog prowadzi javor z miasta Białystok. Mam przejechane 19800.00 km z czego 2354.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.32 km/h i się tym nie chwalę, bo i niema czym :)
Więcej o mnie.


2014 baton rowerowy bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

Odwiedzone gminy

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy javor.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
16.00 km 0.00 km teren
00:55 h 17.45 km/h:
Maks. pr.:38.30 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 70 m
Kalorie: 600 kcal

718 Mazury - Mikołajki

Piątek, 5 lipca 2013 · dodano: 15.08.2013 | Komentarze 3

Weekendowy wyjazd na Mazury z Moniką. Dojazd autem do miejscowości Zełwągi niedaleko Mikołajek. Tam stacjonowaliśmy u rodziny Moniki i na podwórku rozbiliśmy namiot.
Pierwszego dnia nie zostało nam wiele czasu na pedałowanie, ruszyliśmy około 16 zwiedzić tylko pobliskie Mikołajki i zaopatrzyć się w jakąś dokładną mapę Mazur.
Pogodę mieliśmy świetną. Brak deszczu i gorąco ale do wytrzymania.
Nie zrobiłem w sumie zdjęć z dojazdu do miasta bo ruch na ulicy spory i trzeba było uważać, ale drogi ciekawsze niż na Podlasiu, bardziej kręte i pagórkowate.
Miasto na pewno świetne dla tych co spędzają urlop na łodzi ale dla rowerzystów nic specjalnego.
Pierwszy widok z mostu.

Zaraz potem w centrum zajechaliśmy kupić mapę, trafiliśmy na ciekawego gościa z fajnym chopperowym rowerem którym to nawet dał nam się przejechać :) Jeździło się dosyć dziwnie bo kierownica pod tym kątem reagowała bardzo nerwowo.
Monika na chopperze.

I Ja.

Potem leniwie zwiedzaliśmy portowy brzeg i fociliśmy łódki i żaglówki.


A w międzyczasie wstąpiliśmy na zupę koperkową. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt ze nie lubię koperku i to ja chciałem jej spróbować ... jak się okazało nawet dobra była :)

Łódek ciąg dalszy.

dalszy widok na Jezioro Mikołajskie które gdzieś tam łączy się z największym Śniardwy.

Można było zobaczyć też takie rowerki.

Centrum z fontanną.

Żaglówka mknie pod mostem.

Nie mogło też zabraknąć zdjęcia mojego roweru :P

Widok z wiszącego mostu.

... i w drugą stronę.

A tu zrobiłem zdjęcie Monice robiącej poprzednie zdjęcie :)

A ... jeszcze w międzyczasie jedliśmy gofry z wszystkimi możliwymi dodatkami w budce "MONIA" którą możemy polecić :) Gofry były pyszne a my mieliśmy niezły ubaw kiedy nadmiar dodatków lądował na stoliku i ubraniach :D
Kategoria z aparatem



Komentarze
RamzyY
| 21:36 niedziela, 18 sierpnia 2013 | linkuj ano tak -ślepnę z każdym km ;/
javor
| 21:18 niedziela, 18 sierpnia 2013 | linkuj że ładny hamulec w chopperze? zwykłe v-brake. chyba że miałeś na myśli piastę ale o tylko dynamo.
RamzyY
| 20:53 niedziela, 18 sierpnia 2013 | linkuj nice hampel w chopperze ;) nadmiar gofra kiedyś w Cracovie złapałem z czapkę -do tej pory się śmieją ;p
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa namii
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]