JAVOR

Info

avatar Ten rowerowy blog prowadzi javor z miasta Białystok. Mam przejechane 19800.00 km z czego 2354.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.32 km/h i się tym nie chwalę, bo i niema czym :)
Więcej o mnie.


2014 baton rowerowy bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

Odwiedzone gminy

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy javor.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
33.00 km 30.00 km teren
01:55 h 17.22 km/h:
Maks. pr.:36.80 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:440 m
Kalorie: 1500 kcal

768 Maraton w Supraślu

Niedziela, 15 września 2013 · dodano: 06.05.2014 | Komentarze 0

A oto i relacja z mojego pierwszego maratonu.
Nie ciągnie mnie do ścigania ale trochę za namową Moniki zapisaliśmy się razem żeby spróbować jak to jest.
Zdecydowaliśmy się na półmaraton o dystansie 32km według organizatora i 33km według mojego licznika.
Na miejsce przywieźliśmy dupy samochodem żeby nie marnować cennej energii.
Dzień czy dwa wcześniej strasznie dużo padało ale trasa tylko miejscami była błotnista z jedną wielką kałuża do przejechania.
Temperatura 15 stopni. Na starcie jakieś 350 osób, 217 do półmaratonu, my ruszyliśmy spokojnie na samym końcu naszej grupy.
Powoli się rozpędzaliśmy i wyprzedzaliśmy kolejnych zawodników, utrzymując umiarkowane tempo. Po kilku kilometrach w puszczy okazało się że trasa biegnie trochę inaczej niż nasza próba kilka dni wcześniej - trochę bardziej górzystymi terenami. Było kilka takich podjazdów że nie mogłem uwierzyć że takie stromizny są w tej okolicy. Było ich może z 10 - ze 2 musiałem pokonać prowadząc ale większość zawodników musiała się tak ratować i to na większej ilości podjazdów.
Był też fajny zjazd z trudnym slalomem między pieńkami. Ogólnie ciekawa i trudna trasa ale słabo znam te tereny i nie wiem czy uda mi się ją ponownie odszukać.
Trzymałem się cały czas razem z Moniką choć może dałbym rade jechać troszkę szybciej, ale pucharu i tak by nie było więc nie było sensu :P
Wywrotek żadnych nie mieliśmy, awarii rowerów też. Pod koniec trasy przejeżdżając przez ogromną kałużę zamoczyłem jednego buta zanurzając całego w wodzie.
Trochę za późno obejrzeliśmy się że zaraz meta i mimo szybszego tempa dojechaliśmy nie całkiem zmęczeni.

Mój wynik w półmaratonie to:
1:55:35, Moniki 1:55:40 (najszybszy 1:15:06 a najwolniejszy 2:56:34)
Moje miejsce w pólmaratonie 136 z 217, a w swojej grupie wiekowej 32 z 46.
Monika 14 z 35 kobiet i 6 z 13 w swojej grupie.


No pucharów nie było ale liczyliśmy chociaż na dyplomy. Tych jednak nie dostaliśmy bo za długo odpoczywaliśmy w samochodzie i zaszliśmy jak już wszyscy się składali :)
Jakaś sklejanka zdjęć z netu:




Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ieral
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]