JAVOR

Info

avatar Ten rowerowy blog prowadzi javor z miasta Białystok. Mam przejechane 19800.00 km z czego 2354.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.32 km/h i się tym nie chwalę, bo i niema czym :)
Więcej o mnie.


2014 baton rowerowy bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

Odwiedzone gminy

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy javor.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
40.00 km 11.00 km teren
02:21 h 17.02 km/h:
Maks. pr.:34.80 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:230 m
Kalorie: 690 kcal

549 poszukiwania kasztanów

Niedziela, 30 września 2012 · dodano: 30.09.2012 | Komentarze 0

Dzisiaj miało być bardzo lajtowo, właściwie miałem zamiar pojechać do lasku obok bloku, ewentualnie do parku i nazbierać mnóstwo kasztanów.
Temperatura 15 stopni, długie spodnie i bluza, oraz mega wiatr. Jako że większość czasu wlokłem się 10km/h po lasach wypatrując kasztanów to wiatr nie przeszkadzał ... dlatego też taka marna prędkość średnia :)
A co do kasztanów, potrzebuję ich bardzo dużo, wziąłem więc duży plecak (25 litrów) i miałem zamiar cały zapełnić. Nie było to jednak takie proste bo w pobliskim lasku nie znalazłem ani jednego, w lesie koło lotniska też, w parku przy WSAP leżał jeden bo pewnie wypadł komuś z kieszeni ... ale po jednego to szkoda się schylać. Dalej pojechałem nad zalew, tam też jest kawałek lasku ale kasztana ani jednego :( to chociaż zdjęcie żaglówek zrobiłem ... na brak wiatru nie mogli dzisiaj narzekać.

Przy ddr wzdłuż rzeki białej też nic, mijam skrzyżowanie Branickiego z Miłosza i widzę że na pasie zieleni między jezdniami jakieś dwie młode dziewczynki skaczą pod drzewem z jakimś kijem ... może zbierają kasztany? Najpierw pojadę do głównego parku, jak tam nic nie będzie to wracam do nich. Przejeżdżam koło teatru a tam koncert, brzmiało to jak Bracia Figo Fagot i tak pewnie było bo widzów może z dziesięciu :) kto ogląda Kapitana Bombę ten może skojarzy :D Muzyka głupia ale Kapitana Bombę polecam :)
Ale, przejeżdżam przez park i oczywiście zero kasztanów. Co ja robię źle? Czy już za późno czy to te głupie akcje gdzie każą szkołom i przedszkolom zbierać te kasztany i oddawać do skupu żeby zapobiec szkodnikom jedzącym drzewa?
No to wracam do dziewczynek, na szczęście jeszcze tam są i akurat zawisła im na drzewie metalowa rurka którą rzucały żeby strząsać KASZTANY! :D Tak, tutaj na pasie zieleni dzielącym drogi jakoś się uchowały. Pomogłem zdjąć rurkę jako że byłem sporo wyższy od nich, one miały może koło 12 lat. Zobaczyłem że sporo już nazbierały, a na ziemi niewiele leżało więc zapytałem się czy im do czegoś potrzebne czy tak sobie zbierają ;) Tak bez celu, i mogą mi jeden worek oddać. Powiedziałem że odkupie bo nie chce mi się zbierać na co jedna odrzekła że za 2zł mi ten worek sprzeda :) hehe, dobry interes tylko muszę pojechać do domu po portfel, pojechałem więc a one dalej zbierały. Po przejechaniu połowy Białegostoku pod wiatr wpadam do mieszkania i szukam portfela ... niema go! Chwila, chwila, cały czas miałem go w plecaku i na darmo zapierdzielałem przez pół miasta ... FUCK! No to jadę z powrotem, dziewczynki nadal tam są i nazbierały już kolejny worek :) Oddają mi wszystko co zebrały i w zamian dostają ode mnie 10zł co bardzo je ucieszyło :) Podziękowaliśmy sobie wzajemnie i z wypchanym na maxa plecakiem toczę się do domu, a był bardzo ciężki, jak się okazało po zważeniu w domu kupiłem 11kg kasztanów :D Jadąc plecy bolały strasznie i bałem się że plecak się rozerwie ale to jednak solidny kawałek szmaty.
A oto i zdobyty łup, miałem zamiar pozyskać go samodzielnie ale ważne że w ogóle się udało.

Jeszcze mapka. Normalnie nie wiedziałbym którędy błądziłem po lasach ale byłem sprytny i po raz pierwszy włączyłem rejestracje śladu gps w telefonie :) ... działa.



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa akzes
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]