JAVOR

Info

avatar Ten rowerowy blog prowadzi javor z miasta Białystok. Mam przejechane 19800.00 km z czego 2354.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.32 km/h i się tym nie chwalę, bo i niema czym :)
Więcej o mnie.


2014 baton rowerowy bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

Odwiedzone gminy

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy javor.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
19.00 km 6.00 km teren
01:18 h 14.62 km/h:
Maks. pr.:36.30 km/h
Temperatura:21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:250 m
Kalorie: 800 kcal

713 Kazimierz Dolny

Sobota, 29 czerwca 2013 · dodano: 14.07.2013 | Komentarze 2

Przy okazji wyjazdu na XX Święto Roweru w Lubartowie (o którym będzie w następnym wpisie) zajechałem dzień wcześniej z Moniką do Kazimierza Dolnego. Rowery na samochodzie i pedałowaliśmy tylko po Kazimierzu bo nie było czasu na więcej kilometrów.
Zajechaliśmy pare minut po 17 i ruszyliśmy bulwarami w górę Wisły. Na ich końcu odbijamy w lewo bardzo stromym podjazdem ul. Krakowską. Dalej ulica Słoneczna i Dębowe góry i ostry zjazd z góry w stronę miasta. Ale żeby było ciekawiej ulica cmentarna to zwykła wąska alejka z płyt chodnikowych prowadząca przez środek cmentarza. A my zapierdzielamy tamtędy 36km/h, co nie było zbyt bezpieczne ani kulturalne :P Gdyby zaszła potrzeba zahamowania ... to by się chyba nie udało, ale co tam, wrażenia niezapomniane.
A to już widoczki na dole ul Cmentarnej.



Zjeżdżamy jeszcze niżej na rynek a tam ludzi co nie miara, okazało się że trafiliśmy na "Ogólnopolski festiwal kapel i śpiewaków ludowych". Było na tyle tłoczno że nie dało się jechać.



Chwilę się pokręciliśmy, zjedliśmy lody i Jedziemy na Górę Trzech Krzyży. Najpierw stromy podjazd brukowaną drogą a dalej kawałek górskiego szlaku pod górę gdzie trzeba było prowadzić rowery. No i jesteśmy na szczycie z pięknymi widokami na miasteczko i okolice.





Kolejna atrakcja jaką zwiedzamy to zamek, jak się okazuje zamknięty dla zwiedzających. Jednak jak na nas przystało włazimy do niego mimo zakazu, przez jakieś okienko od dupy strony :)


Widok na miasto przez piękne okienko zalane słońcem.

Widok na Kazimierz z zamkowej wieży.

Widok z zamku na pobliską basztę.

A tu panorama z zamku, wersja mała ...

... i wersja duża. Kliknąć miniaturkę, potem lupkę i + ile się da :)

Następnie zmieniamy miejscówkę na pobliską basztę, na szczyt nie da się wejść, jedynie na górę schodów.

Widok z Baszty.

Dalej jedziemy do Korzeniowego Dołu, o dziwo byliśmy tam prawie sami, może to przez późną już godzinę. Najpierw trochę zdjęć a na koniec ostry zjazd - wymyte koleiny i inne przeszkadzajki kilka razy mocno podniosły poziom adrenaliny :D




Później powrót do miasta, znowu na rynek kupić dobre piwo Kazimierskie - miodowe i śliwkowe które szczególnie polecam :)
Powrót bulwarami do auta i czas wracać bo już się ściemniało :(
Mimo ze wycieczka krótka to świetna. Zdążyliśmy się zmęczyć na kilku bardzo stromych podjazdach, były też piękne zjazdy i widoki jakich niema nigdzie indziej :) Może jeszcze kiedyś zawitamy tu na dłużej.
Mapka:
Kategoria z aparatem



Komentarze
Gość | 07:09 poniedziałek, 29 lipca 2013 | linkuj było bosko:) bestyjka dała radę znakomicie:)
RamzyY
| 15:49 poniedziałek, 15 lipca 2013 | linkuj Wąwóz Korzeniowy to coś na czym gwałciłbym replay -świetna zabawa=mucios adrenalinos ;p
jak odczucia Moniki po odczuciu przedsmaku gór na fullu?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa tbree
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]