JAVOR

Info

avatar Ten rowerowy blog prowadzi javor z miasta Białystok. Mam przejechane 19800.00 km z czego 2354.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.32 km/h i się tym nie chwalę, bo i niema czym :)
Więcej o mnie.


2014 baton rowerowy bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

Odwiedzone gminy

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy javor.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

do pracy i z powrotem

Dystans całkowity:11574.98 km (w terenie 1016.50 km; 8.78%)
Czas w ruchu:628:05
Średnia prędkość:18.43 km/h
Maksymalna prędkość:50.80 km/h
Suma podjazdów:70970 m
Maks. tętno maksymalne:195 (99 %)
Maks. tętno średnie:137 (69 %)
Suma kalorii:265593 kcal
Liczba aktywności:702
Średnio na aktywność:16.49 km i 0h 53m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
3.00 km 1.00 km teren
00:14 h 12.86 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:-11.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 10 m
Kalorie: kcal

b100

Czwartek, 16 grudnia 2010 · dodano: 16.12.2010 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
3.00 km 0.00 km teren
00:14 h 12.86 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:-10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 10 m
Kalorie: kcal

b99

Środa, 15 grudnia 2010 · dodano: 15.12.2010 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
3.00 km 1.00 km teren
00:14 h 12.86 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:-13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 10 m
Kalorie: kcal

b98 do i z pracy

Wtorek, 14 grudnia 2010 · dodano: 14.12.2010 | Komentarze 0

dzisiaj dopadało świeżego śniegu na równo odśnieżone chodniki ... pięknie się po tym jeździ :)

Dane wyjazdu:
3.00 km 1.00 km teren
00:15 h 12.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:-5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 10 m
Kalorie: kcal

b97

Poniedziałek, 13 grudnia 2010 · dodano: 13.12.2010 | Komentarze 0

Dzisiaj tylko do pracy i z powrotem, za to wczoraj jak i wielu z was spróbowałem po raz pierwszy pobiegać na nartach. Zdjęć brak bo aparatu ze sobą nie woziłem ... na szczęście, gdyż zostałby zgnieciony w czasie licznych wywrotek :D Prześlizgałem się może 5-7 km wywaliłem co najmniej 20 razy ale mimo to się spodobało i będę jeździł więcej. Dzisiaj czuję jeszcze zakwasy w mięśniach których nie wyćwiczyłem podczas jazdy rowerem np: wewnętrzne strony ud, triceps i barki. Tak więc wygląda to na dobre uzupełnienie ćwiczeń domowych i rowerowych :)

Dane wyjazdu:
26.00 km 2.00 km teren
01:52 h 13.93 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:-5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:136 m
Kalorie: kcal

b96 ślisko, ciemno i spotkałem kotka :)

Piątek, 10 grudnia 2010 · dodano: 12.12.2010 | Komentarze 2

Naszło mnie na pedałowanie po mieście z aparatem, większość chodników była już dobrze odśnieżona ale i bardzo śliska - dużo lodu, miejscami ślisko maksymalnie i trzeba było się ratować brzegami chodnika ze śniegiem. Najpierw z mocnymi driftami wczołgałem się na górkę przy kościele zmartwychwstania pańskiego a wiatr był tak silny że ciągle przewracał mi pozujący do zdjęcia rower :P

Dalej przez Sikorskiego pod górkę i Popiełuszki z górki, tutaj przez chwilę tocząc się siłą grawitacji doznałem niesamowitej dla miasta ciszy, akurat nic nie jechało w pobliżu a wiatr chyba wiał w plecy z moją prędkością, nowe opony okazały się bezgłośne i aż zadziwiała mnie kompletna cisza jaka wtedy panowała :)
następnie dotarłem do jedynego idealnie suchego chodnika - jedynie jakieś 130 metrów pod wiaduktem Fieldorfa.



Dalej przez Kopernika, Zwierzyniecką i 11 Listopada w stronę stadionu ... a tam spotkałem małego kociaczka :D Uciekł przed rowerem na jakiś krzak.

Wyglądał jakby nie mógł zejść więc mu pomogłem i nie był to najlepszy pomysł :) Wlazł mi na ramie i tak mu się tam spodobało że zdejmowałem go z 10 razy a on wdrapywał się na nowo i przytulał :)

Chciałem go wykorzystać jako modela na rowerze ale szybko złazil i biegł na mnie :)

Po dobrych 15 minutach byłem już prawie pewny że będę musiał go zabrać do domu bo nie da mi spokoju, ale wtedy zjawił się jakiś biegacz i kot pobiegł za nim a ja uciekłem :P
Dojechałem przez park do centrum ozdobionego już świątecznymi światełkami np na rondzie Lussy przed pałacem Branickich:

I następne na rynku Kościuszki:


I jeszcze wersja bardziej artystyczna ... chyba:P

W drodze powrotnej zachaczyłem jeszcze o wzniesienie na którym stoi kościół św Rocha i zrobiłem 2 ostatnie fotki: kamienicy i ulicy Krakowskiej...

... oraz ul Lipowej ...

Zaraz po tym zepsułem suwak w plecaku i muszę kupić nowy - inaczej nici z aparatu na rowerze :(
Dalej przez Zwycięstwa, JPII i H. Kołątaja wróciłem do domu. Nie spotkałem tego wieczoru ani jednego rowerzysty, i mimo strasznego lodu dalej mam czyste konto wywrotek zimowych :)

Dane wyjazdu:
3.00 km 1.00 km teren
00:16 h 11.25 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:0.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 10 m
Kalorie: kcal

b95 ślizgawka

Czwartek, 9 grudnia 2010 · dodano: 09.12.2010 | Komentarze 0

Dzisiaj rano temperatura poszła na plus a o 16 wszystko zamarzło :D ciężko było chodzić na nogach a mimo to rowerkiem wróciłem z pracy bez wywrotki ale powolutku, czyli potwierdza się że łatwiej utrzymać równowagę niż na nogach :)

Dane wyjazdu:
3.00 km 1.00 km teren
00:16 h 11.25 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:-2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 10 m
Kalorie: kcal

b94 dziś tylko praca

Środa, 8 grudnia 2010 · dodano: 08.12.2010 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
26.00 km 10.00 km teren
02:00 h 13.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:-2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:140 m
Kalorie: kcal

b93 w chlapie do pracy i na miasto

Wtorek, 7 grudnia 2010 · dodano: 07.12.2010 | Komentarze 0

Dzisiaj na chodnikach po których śmigam syf niesamowity, niby na minusie ale sól działa. Większość to przyzwoicie odśnieżona już nawierzchnia lub równy ubity śnieg ale trafiły się i takie kawałki gdzie nie wiedzieć czemu odśnieżarka ominęła chodnik i było ciężko a nawet musiałem przeprowadzić w kilku miejscach :( Dlaczego ku!@# na długim chodniku jest nagle 30m nieruszonego śniegu po którym nie da się przejechać, tego nie wiem a pełno takich miejsc w Białymstoku. Ponadto -2 stopnie to dość gorąco i udało mi się spocić chociaż specjalnie zwalniałem żeby temu zapobiec ... już wolę te -10 stopni i brak chlapy.
Dzisiaj nadal z czystym kontem śnieżnych wywrotek, najbardziej zdradzieckie są wzdłużne niskie krawężniki pod śniegiem ale obniżone siodło i ratowanie się nogą działa jak dotąd perfekcyjnie :) speedów nie mam i dobrze bo źle by się to skończyło :P Nabyłem też nowe solne spojlery które spowodowały stan powodziowy w mieszkaniu :)




Dane wyjazdu:
3.00 km 3.00 km teren
00:16 h 11.25 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:-4.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 10 m
Kalorie: kcal

b92

Poniedziałek, 6 grudnia 2010 · dodano: 06.12.2010 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
3.00 km 3.00 km teren
00:16 h 11.25 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:-8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 10 m
Kalorie: kcal

b91

Piątek, 3 grudnia 2010 · dodano: 03.12.2010 | Komentarze 0

w sumie to pomyślałem że kilometry śniegowe trzeba wpisywać jako teren bo jest to chyba nawet trudniejsze wyzwanie :)