JAVOR

Info

avatar Ten rowerowy blog prowadzi javor z miasta Białystok. Mam przejechane 19800.00 km z czego 2354.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.32 km/h i się tym nie chwalę, bo i niema czym :)
Więcej o mnie.


2014 baton rowerowy bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

Odwiedzone gminy

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy javor.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

do pracy i z powrotem

Dystans całkowity:11574.98 km (w terenie 1016.50 km; 8.78%)
Czas w ruchu:628:05
Średnia prędkość:18.43 km/h
Maksymalna prędkość:50.80 km/h
Suma podjazdów:70970 m
Maks. tętno maksymalne:195 (99 %)
Maks. tętno średnie:137 (69 %)
Suma kalorii:265593 kcal
Liczba aktywności:702
Średnio na aktywność:16.49 km i 0h 53m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
20.00 km 0.00 km teren
00:53 h 22.64 km/h:
Maks. pr.:40.40 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:110 m
Kalorie: 370 kcal

493 praca

Czwartek, 28 czerwca 2012 · dodano: 28.06.2012 | Komentarze 0

Dzisiaj rano solidnie zaspałem więc do pracy jechałem na niezłym speedzie, temperatura rano 14 st, po południu 20 czyli lato powoli wraca :)

Dane wyjazdu:
20.00 km 0.00 km teren
00:57 h 21.05 km/h:
Maks. pr.:30.30 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:110 m
Kalorie: 350 kcal

491 praca, deszcz i "cudowny rower"

Środa, 27 czerwca 2012 · dodano: 27.06.2012 | Komentarze 0

Dwa dni jeździłem autem do pracy bo padało :( Dziś rano patrzę i znowu pada a zapowiadali co innego. Jednak zanim zjadłem deszczyk ustał i pojechałem rowerem :)
13 stopni, omijanie kałuż ale ... w połowie drogi znowu deszcz który lekko mnie zmoczył :(
Czekam na przejściu dla pieszych a jakiś pan koło pięćdziesiątki wpatrując się w mój rower komentuje: "Cudo!, przepraszam że tak się gapię, ale cudowny rower."
Uśmiechnąłem się tylko i pojechałem bo akurat zapaliło się zielone. Fajnie ze nie tylko mi się podoba :D
Powrót z pracy pod wiatr i jakoś tak leniwie bo za ciepło mi było w bluzie, a niby tylko 19 celcjuszów.

Dane wyjazdu:
10.00 km 0.00 km teren
00:28 h 21.43 km/h:
Maks. pr.:30.10 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 60 m
Kalorie: 180 kcal

487 powrót z pracy

Piątek, 22 czerwca 2012 · dodano: 22.06.2012 | Komentarze 0

Po dwóch deszczowych dniach stania roweru w pracy w końcu mogłem wrócić nim do domu :) Niby mogłem i w deszcz, ale po co brudzić rower, ubrania i ryzykować przeziębienie :P Jechało się kiepsko bo było jeszcze mokro po deszczu a wilgotność powietrza oscylowała w granicach 90%. Na weekend też zapowiadają deszcze, i jak tu żyć :(

Dane wyjazdu:
10.00 km 0.00 km teren
00:26 h 23.08 km/h:
Maks. pr.:44.50 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 50 m
Kalorie: 190 kcal

486 do pracy, ale z powrotem już nie

Środa, 20 czerwca 2012 · dodano: 21.06.2012 | Komentarze 1

Rano 16 stopni i słoneczko. W prognozie był chwilowy deszcz po godzinie 16 ale zignorowałem to, nie brałem błotnika i ubrałem się nieodpowiednio. Deszcz jednak był i to nie mały więc zostawiłem rower w pracy i skorzystałem z podwózki autem do domu :(

Dane wyjazdu:
20.00 km 0.00 km teren
00:50 h 24.00 km/h:
Maks. pr.:42.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:110 m
Kalorie: 380 kcal

485 praca, rekordowo szybko

Wtorek, 19 czerwca 2012 · dodano: 19.06.2012 | Komentarze 0

Niebywałe, ale dzisiaj zarówno do pracy jak i z powrotem jechałem z grubsza z wiatrem, nie zdarza się to często :) Tak więc nowy rekord czasu dojazdu w obie strony to 50 minut, ostatni wynosił 52 minuty. Temperatura rano aż 22 stopnie, wracając chyba 28. Toteż trochę się oszczędzałem przed zalaniem potem. Gdyby było chłodniej to może było by jeszcze szybciej :)
A rowerkowi stuknęło dzisiaj 4000 km przebiegu i nadal spisuje się wzorowo :)

Dane wyjazdu:
20.00 km 0.00 km teren
00:54 h 22.22 km/h:
Maks. pr.:46.70 km/h
Temperatura:24.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:110 m
Kalorie: 380 kcal

484 praca, upalnie

Poniedziałek, 18 czerwca 2012 · dodano: 18.06.2012 | Komentarze 0

Już rano 19 stopni, wiatr sprzyjający, kawałek po ulicy i dobry speed. Dojechawszy do pracy średnia prędkość wyniosła 23,7 km/h co jak na mnie i jazdę przez miasto z masą świateł jest dobrym wynikiem :) Po pracy natomiast powrót lata. 30 stopni w cieniu i 50 na słońcu, do tego pod wiatr więc wlokłem się żeby nie zapocić się jak świnia :P ... ale i tak niewiele to pomogło. A średnia sobie przez to spadła do normalnej :(

Dane wyjazdu:
20.00 km 0.00 km teren
00:55 h 21.82 km/h:
Maks. pr.:37.70 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:110 m
Kalorie: 360 kcal

482 praca

Piątek, 15 czerwca 2012 · dodano: 15.06.2012 | Komentarze 0

Rano walka z mocnym wiatrem w twarz przy zaledwie 13 stopniach, po pracy czasem z wiatrem a czasem pod, 17 stopni i kombinowanie żeby nie zapocić się w bluzie :P

Dane wyjazdu:
20.00 km 0.00 km teren
00:53 h 22.64 km/h:
Maks. pr.:42.30 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:110 m
Kalorie: 380 kcal

481 praca

Czwartek, 14 czerwca 2012 · dodano: 14.06.2012 | Komentarze 0

Standardowo do pracy na platformach jako że na przerwie muszę zawsze zrobić spacerek do spożywczaka. Rano 16 stopni, po pracy 24, wiaterek niewielki.

Dane wyjazdu:
20.00 km 0.00 km teren
00:56 h 21.43 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:110 m
Kalorie: 360 kcal

479 praca i nowe pedały

Wtorek, 12 czerwca 2012 · dodano: 12.06.2012 | Komentarze 2

Standard, rano 16 stopni a po pracy 24 czyli za gorąco na szybką jazdę i przerwy na światłach bez chłodzenia.
Podmieniłem dzisiaj pedały na vp-191 - na łożyskach maszynowych i szeroką gumową platformą. Poprzednie mtb z metalowymi zębami niedługo by mi zrobiły dziury na wylot w podeszwach nowych butów więc koniec z nimi :( vp-191 będą na codzienne dojazdy do pracy a jutro powinien przyjechać kurier z czymś innym na weekendowe dalsze wypady :)

Dane wyjazdu:
20.00 km 0.00 km teren
00:53 h 22.64 km/h:
Maks. pr.:40.20 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:110 m
Kalorie: 400 kcal

478 Jednak policja to tępe huje

Poniedziałek, 11 czerwca 2012 · dodano: 11.06.2012 | Komentarze 0

Powrót do codzienności czyli jazda do pracy. Po ostatnich 135km na sztywnej zimówce wsiadłem na fulla i ... o boże mam kapcia z tyłu? nie? ale dziwnie się jedzie :P I jak szybko!
Nie zajechałem jednak daleko do ronda 300m od bloku gdzie już raz zakończyłem jazdę z przemielonym przez samochód kołem. klik
Śmigam jak zawsze przez chodnik i przejście dla pieszych, jakiś baran autem na drugim pasie zaczął ruszać chcąc ponownie rozwalić moje przednie koło ale że już jestem na to uczulony to sekunda i stoję bezpiecznie na pierwszym pasie. Baran w aucie nawet mnie nie zauważył i pojechał, jadę dalej na wysepkę a tu z ronda biegnie do mnie psiarz i coś krzyczy. Chciałem udać ze nie słyszę i pojechać dalej ale niestety musiałem czekać aż przejadą auta i psiarz dobiegł. Nic to że jakiś tępy kierowca prawie mnie potrącił jak byłem na pasach, ważniejsze że może mnie ukarać mandatem a to było łatwiejsze niż zatrzymać tamte auto. Kurwa ... tępy huj!
No nic, druczek na 100zł przyjąłem, straciłem 15 minut i pojechałem do pracy. Przez rondo po ulicy, dalej po chodniku bo bezpieczniej ... niech się pierdolą w dupsko swoimi policyjnym pałkami a ja dalej będę jeździł tak jak mi pasuje.
Następnym razem widząc na horyzoncie psiarzy muszę po prostu zmieniać trasę i jechać na około bo na pewno nie zobaczą mnie prowadzącego rower przez przejście.